Postanowiłam spróbować czegoś nowego. I oto painting diamonds. Taki koteczek - niezbyt skomplikowany. Kupiony na Coricamo (sprawdzona firma). Robił się szybko i sprawnie, mimo znacznej ilości diamencików. Czy zostanie ze mną ta technika? Zobaczymy.
Wybrałam kwadraty, bo to podobne do krzyżyka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz