Jak to dziwnie na tym świecie!
Dostałam lampion na Święta. Piękny! Ze stajenką i trzema Królami. Taki papierowy, że strach było wstawić do niego świeczkę.
I potem przyszła świeczka. Obrobiona szydełkiem i cała plastikowa ze światełkiem bateryjki.
I tak dwie osoby zrobiły mi całkiem cały, piękny PREZENT.