Nie byłabym sobą, gdybym nie przetestowała moich wykrojników na różnych materiałach. I tak "pod noż" poszła pianka z Biedronki. Tu dziękuję jednej dziewczynce za udostępnienie mi materiału próbnego. I powstały takie kartki. Bardzo mile w dotyku.
Kwiaty spięłam ćwiekiem i przykleiłam Magiciem. A papier to zestaw z Lidla.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz